Wiara w autorytety nukowe hamulcem rozwoju nauk.

/\/\ax · Postmaster

Niemcom do wygrania Drugiej Wojny Światowej brakowało bomby atomowej.
Aby taką skonstruować potrzebny jest do tego reaktor. Jeden z autorytetów niemieckiej nauki wyliczył, że jako spowalniacz konieczna jest ciężka woda, którą produkowano w Norwegii.
Zakłady produkujące ją były atakowane przez aliantów.
Jeden z młodych naukowców przebąknął, że wystarczył by grafit jako spowalniacz, ale takiego autorytetu ja wspomniany prof. nikt nie podważa.
Po wojnie okazało się, że grafit by wystarczył.
Einstein, który nie brał poważnie,żadnych prawd objawionych potęgi nauki, dotąd dopóki sam nie doszedł do podobnych wniosków, okazał się jednym z największych naukowców w historii.
Piszę o tym bo w dyskusjach o Teorii Ewolucji padają ciągle stwierdzenia, że coś jest bądź nie jest bo tak piszą poważni naukowcy w jeszcze poważniejszych źródłach, mimo że i źródła są mało poważne i naukowcy ze swoimi dowodami również.

maynard · Bywalec

/\/\ax · Postmaster

Tylko tyle, że żadne rewelacje największych autorytetów nie są wiarygodne do czasu wielokrotnych potwierdzeń empirycznych i do czasu!